Mojej kochanej sis Jo i słodkiej Charlie
maleńki kryształek przepłynął
budząc
najsubtelniejszą z miłości
w oczach zabłysły
świątynie światła
rozkosze szlachetnej nadziei
bez namysłu
rozpostarłaś skrzydlaste ramiona
darując schronienie i ciepło doskonałe
tuląc słodkiego aniołka
ciepłem pomnożonej miłości
odgadujesz tętno
serca istnienia