Hej, witam Cię na moim blogu. Wypuszczam stąd swoje papierowe myśli z nadzieją, że przybiją do ciepłego portu. Dziękuję za odwiedziny i zapraszam kiedy tylko chcesz.
Pozdrawiam,
Agati
O autorce
Trudno jest oceniać twórczość kogoś, kto jest ci tak bliski, kogo kocha się całym sercem, z którym na dodatek łączą cię nierozerwalne więzy krwi… Zachodzi bowiem obawa o brak obiektywizmu i łagodniejszą krytykę.
Autorka tomiku Piórko Agati jest moją córką, którą zawsze podziwiałem za oryginalność (do dzisiaj nie wiem co miały znaczyć wymyślone przez nią słowa „asietka” i „konieje”), nietuzinkowość i niezależność, a przy tym pedantyczność ( nawet na pograniczu chorobliwości!) i odpowiedzialność. Już jako dziecko wychodząc na lekcje do pobliskiej szkoły, uspokajała nas, rodziców, liścikami z treścią: „poszłam do szkoły najedzona i napita”. Ciekawa tajemnic otaczającego świata uwielbiała wycieczki i podróże, śpiewała, komponowała układy taneczne, rysowała i malowała. Nie potrzebowała żadnej zewnętrznej motywacji, dyscyplinujących uwag, by uczyć się, czy odrabiać lekcje. Kiedy dorosła, dalej budowała swój własny, niezależny świat, świat kolorów i radości. Ujmowała ją ludzka krzywda, bolała niesprawiedliwość. Uwielbiała opiekować się dziećmi. Mimo zawirowań i różnych, nie zawsze poukładanych po myśli, kolei losu, wciąż, z niezmiennym uporem, kocha życie i stara się mu dać z siebie jak najwięcej.
Nie będę ukrywał, że to właśnie mój ukochany „Raczek”, tworząc w Internecie własny blog pod nazwą Piórko Agati, zainspirował mnie swoją twórczością do zainteresowania się i podjęcia własnych prób w poezji…
Jej świat, charakterystyczne spojrzenie na życie, ciekawe refleksje, przepełnione wiarą i miłością, ale także i nieukrywanym, sporadycznym zwątpieniem, niczym subtelną barwą akwareli, malują wdzięczny pejzaż wyjątkowo wrażliwej duszy. Myślę, że stały kontakt z poezją stał się także sposobem na życie i być może próbą spełnienia własnych, najskrytszych marzeń. Z satysfakcją przyznaję, że uczyniłem wszystko, by zachęcić ją do wydania niniejszego tomiku. Nie było to łatwe, gdyż Agata jest niezwykle samodzielną i na dodatek upartą osobą . Nie znosi, by ją ktoś w czymkolwiek wyręczał. Napisane przez nią wiersze, są jak miłość która „jest lub jej nie ma”. One obronią się same. A pokocha je tylko ten, kto wygospodaruje w swoim sercu cieplutkie miejsce dla prawdziwych uczuć.
Marian Skrajnowski
Zakochany w tym wszystkim Aga 😉
Dziękuję za odwiedziny:). Pozdrawiam:)
HALO
Agatko, Twój blog jest taki Ciepły, a Twoje urocze spojrzenie zaprasza do odwiedzin, pozdrawiam serdecznie :))
Dziękuję Anusia:) bardzo się cieszę, że zajrzałaś:) to dla mnie zaszczyt:)). Buziolka
Witaj znowu Agatko…
Ania i Hania
:):):)
Proszę o kontakt autorkę tego bloga. Będę miał ciekawą propozycję dla Pani. E-mail podałem w zgłoszeniu…
Agatko – nominowałam Twój blog do Liebster Award… życzę miłej zabawy! Szczegóły na moim blogu:
http://poetroses.wordpress.com/2014/08/29/liebster-award-dziekuje-angie/
Dziękuję Małgosiu bardzo miło:)
pozdrawiam serdecznie czy mniej piszesz?, …
Twoje sowy są urocze 🙂
ostatnio rzeczywiscie mniej:( ale po takich miłych odwiedzinach wena zawsze powraca:) dziękuję Avemiku:). YOu’ve made my day:)
no to się cieszę zawsze wesoła Kobieto:)
i ja i ja i ja:)))))
potrzeba jest radości 😉
Agi ładnie to wkomponowałaś… i cieszę się, że kilka najzwyczajniejszych na świecie słów sprawiło Ci troszkę radości… i oczywiście dziękuję Wszystkim Tym, którzy i moją satysfakcję z tego powodu wspierają…
Dziękuję za odwiedziny i śladuszek:) Przeniosę potem kom.pod Twoj wiersz”Ojciec Poeta do Córki Poetki” bo tam jego miejsce:)). Do zobaczenia na skype Tatu:)
Piękny tekst o Autorce… Podziwiam i gratuluję 🙂
☺️Dziękujemy:))
Serdeczne całuski za pomoc Agi.. Reperuję Skypa.. Mam nadzieję, że już wymyśiłaś Sobie Upominek.. Papatki!
fajnie.. buziaczki Ciórcia|