nad stromym rozdrożem
igram z losem
milcząc w pozie wyboru
dwie przyszłości wyciągają dłonie
tęsknoty walczą
w oczach serce płonie
kłęby straconego czasu
zamazują widoczność nad przepaścią
w głębokich śladach upadam
z obawy przed wiatrem zapytania
do środka ręce rozkładam
i błądzę w myślach wypalonych rozterką
Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.