wiersz dedykuję mojej siostrze Jo
i jej słodkiej tajemnicy
- „Matka byłaby zdolna wymyślić szczęście, aby je dać swoim dzieciom.” (Madeleine Delbrer)
kiedy zamieniasz się w dom
w oczach płoną
świece szczęścia
serce ogrzewa
przeczysty skarb
rozbrzmiewając głęboki rytm spełnienia
myśli świecą aureolą
wokół kwitnącej miłości
najdelikatniejsze wołając westchnienie
rozpieszczana błogostanem
powoli
rozpościerasz skrzydła
troskliwie wyczekując
pocałunku światła
dotyku kryształowej miłości
miłość matczyna najpiękniejsza odmiana miłości …pozdrawiam
🙂 dziękuję za odwiedziny i refleksję. Ściskam:) ciepło